Press "Enter" to skip to content

Wydarzyło się 70 lat temu…

Wieczorem 8 maja 1945 podpisano w Berlinie akt bezwarunkowej kapitulacji sił zbrojnych III Rzeszy. Jedna z ostatnich potyczek II Wojny Światowej w Europie rozegrała się rankiem 8 maja w okolicach Świebodzic pomiędzy 337 pułkiem grenadierów a szpicą wojsk radzieckich, tak ją opisuje generał major Hans von Ahlfen w swojej książce „Walka o Śląsk 1944/1945”:

„Nadszedł rozkaz aby nocą z 7 na 8 maja opuścić pozycje i pod ochroną straży tylnej przez Świebodzice – Szczawno – Boguszów – Kamienną Górę wymaszerować w kierunku Trutnova ( w Czechach). Odwrót odbył się planowo wraz z zapadnięciem zmroku i bez presji ze strony wroga. Gdy rankiem 8 maja pułk pokonując zwężenie pod Świebodzicami wkroczył na drogę prowadzącą przez Szczawno pod górę do Boguszowa, na zaczynający się tu teren gór, a za strażą całkowicie zgodnie z planem z głośnym hukiem wyleciał w powietrze most w Świebodzicach, był to prawdopodobnie dla wroga sygnał do startu. Naraz, patrząc ze wzgórza przy południowych krańcach Świebodzić na rozległą Nizinę Śląską, z lasów i miejscowości wylały się nieprzyjacielskie czołgi i piechota. Ale znajdujące się na korzystnej pozycji ogniowej na przełęczy świebodzkiej działa szturmowe tylko na to czekały. Jak określił to obserwujący całą sytuację dowódca pułku, pułkownik Albinus, widok płonących nieprzyjacielskich czołgów – a mogło ich być od 10 do 15 – przyniósł satysfakcję. Cios ten wystarczył nieprzyjacielowi. Słaby ogień jednego z czołgów nie wyrządził żadnych szkód, artyleria nie strzelała, nie przeszkadzały również samoloty”.

Von Ahlfen pisząc o „przełęczy świebodzkiej” ma na myśli tę przełęcz pomiędzy Liskiem (399) a bezimiennym wzgórzem 378, która stanowi swoistą bramę do Wałbrzycha od strony Świebodzić ( przełęcz zaczyna się tam gdzie droga ze Świebodzić w kierunku Wałbrzycha spotyka się z obwodnicą Świebodzić – której w 1945 roku oczywiście nie było ). Jeśli wziąć pod uwagę brak zadrzewienia, to okolice przełęczy stanowiły faktycznie dobrą pozycję strzelecką – rozciąga się z nich  szeroki widok na Obniżenie Podsudeckie (czy jak chce Ahlfen na Nizinę Śląską). Warto zwrócić uwagę, że straty sowietów były dość duże, i wg. dzisiejszych standardów potyczka ta uchodziłaby za dość sporą bitwę, ale w realiach II Wojny Światowej był to po prostu jeden z wielu incydentów.

Przełęcz„przełęcz świebodzka”

Widok z przełęczyWidok z przełeczy – zadrzewienie nie pozwala na zrobienie zdjęcia z wyższego punktu, jednak w 1945 musiał rozciągać się z tego miejsca rozległy widok.

ŚwiebodziceŚwiebodzice widoczne z miejsca będącego poniżej przełęczy.